Marketing ma od zawsze jeden cel: Osiągnąć zyski przewyższające koszt marketingu. Proste i logiczne. Jeżeli ktoś decyduje się na dane działania marketingowe, to oczekuje efektów w postaci większych zysków. Nie ważne czy ma to być pozycjonowanie, ulotki, marketing szeptany, mailing, spot reklamowy w TV, reklama na Facebooku czy kampania w Google ADS. Firma chce poprzez reklamę zwiększyć swoje przychody i jest to jak najbardziej logiczny tok myślenia. Tyle, że nie każdy marketing działa od razu. Nie do każdej branży dany marketing jest odpowiedni. Nie na każdy rodzaj marketingu można sobie też pozwolić z racji budżetu.
Powiem szczerze, że sam do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że są aż 23 rodzaje marketingu. Z kilkoma nie miałem wcześniej styczności, a raczej nie zdawałem sobie sprawy, że akurat ten rodzaj marketingu był na mnie stosowany (wyspecjalizowałem się w kilku typach marketingu). Omówię każdy rodzaj marketingu:
Są to wszelkie formy niestandardowego marketingu: Na środkach komunikacji miejskiej (metro, tramwaje, autobusy, taksówki), na przystankach, reklama na lokalach, szkołach i wszelkich innych niestandardowych nośnikach reklamowych. Jak wchodziła na rynek marka telefonii komórkowej Heyah, można było zobaczyć logo marki na chodnikach w różnych lokalizacjach.
Nie bez powodu w SEO mówi się, że "content is King". Ten rodzaj marketingu polega na tworzeniu w regularnych odstępach czasu wartościowych pod kątem docelowej grupy odbiorców treści. Oprócz wartości merytorycznej, te treści mają nakłonić odbiorcę do wykonania konkretnego działania. Bardzo dużo osób uważa, że poradzi sobie na własną rękę z tą formą marketingu, bo co może być trudnego w pisaniu artykułów? Okazuje się, że nie jest to takie proste zwłaszcza, gdy po analizie widoczności konkurencji na dane słowa kluczowe. okazuje się że trzeba napisać dobrej jakości artykuł przynajmniej na 30 000 znaków ze spacjami z zachowaniem wielu ważnych czynników.
W tej formie marketingu chodzi o powtórzenie przekazu reklamowego użytkownikowi który już zapoznał się z naszą stroną internetową. Stosuje się to w ramach programu reklamowego Google ADS (wcześniej Google AdWords) czy Facebook ADS. W skrócie: Odbiorca jest atakowany naszą reklamą póki nie dokona określonej przez nas akcji (namierzane jest to dzięki plikom cookies). Wyróżniamy tutaj remarketing statyczny - Jeden przekaz reklamowy bez względu na miejsce którą odwiedził u nas użytkownik. Remarketing dynamiczny - Wyświetlamy konkretną reklamę produktu/usługi którą użytkownik u nas odwiedził. Szczególnie często stosowane rozwiązanie w przypadku sklepów internetowych.
Genialny rodzaj marketingu działającego w internecie, opierający się na mądrej zasadzie "win to win". Chodzi o to, że reklamodawca płaci partnerom za użytkownika który wykona dane działanie. Przeważnie jest to sprzedaż produktu, ale często chodzi o rejestrację na stronie, pobranie aplikacji czy samo przejście na stronę. Bardzo często na blogach jest wykorzystywana ta forma marketingu (sam ją stosuję zarówno na tym jak i innym blogu). Pomyśl o tym czy nie warto zapłaci x % od kwoty partnerom, którzy sprowadzili do Ciebie Klientów. Ty zarobisz. Inni zarobią. Wszyscy wygrywają.
Wykorzystuje wszelkie dostępne media cyfrowe jak internet czy telefonię komórkową. Wyróżnić można tutaj pocztę elektroniczną, media społecznościowe, treści czy optymalizację pod kątem wyszukiwarek internetowych (SEO czyli Search Engine Optimalization).
Długo by pisać, bo przecież sama strona internetowa jest formą reklamy (taka nasza wirtualna wizytówka). W internecie form marketingu jest mnóstwo: Banery graficzne, mailing,ogłoszenia na portalach typu Allegro.pl czy olx.pl, konto firmy na FB, reklama na forach internetowych, komentarz na blogu itd. Długo by pisać o marketingu internetowym. Aktualnie najbardziej znaną formą marketingu internetowego jest pozycjonowanie stron internetowych czyli podejmowanie działań mających wpływ na widoczność strony w wynikach organicznych. Jest to usługa którą wykonuję (więcej o usłudze pozycjonowania dowiesz się tutaj) i którą uczę wykonywać samodzielnie (kurs pozycjonowania stron internetowych).
Zaskoczę Cię, ale nie chodzi tutaj wyłącznie o reklamę za pośrednictwem urządzeń mobilnych jak telefon komórkowy czy tablet. Tak określa się również reklamę z zastosowaniem przekazów ruchomych czyli: billboard na samochodzie czy gościu/kobieta w przebraniu buraka reklamująca produkt. Jeżeli nie przeczytasz regulaminu na stronie internetowej i zaznaczysz wszystkie pola (w tym zgodę na działania marketingowe) to może się zdarzyć, że będą Cię atakować różne reklamy w formie SMS'ów. Są branże w których ten rodzaj marketingu świetnie się sprawdzi.
O tej formie marketingowej nie miałem wcześniej pojęcia. Celem tej formy marketingowej jest intrygująca dla odbiorcy opowieść, która zapadnie w pamięć i wzbudzi zaufanie. Nie stosuje się tutaj wyraźnej formy promocji produktu czy zachęcenia do zakupu. Jest to genialna, trudna do zrealizowania forma reklamy. Tutaj pozwolę sobie zamieścić mistrzowsko wykonaną reklamę Allegro, która idealnie wpasowuje się w marketing narracyjny:
Można powiedzieć, że w tej formie marketingu reklama jest głęboko ukryta, chociaż są przypadki w których reklama produktów jest tak jawna, że aż boli to w oczy. Obejrzyj sobie poniższy teledysk i zobacz ile tam "ukrytej" reklam. W pierwszych 35 sekundach teledysku mamy aż 3 reklamy produktów. Swoją drogą bardzo lubię tą piosenkę.
Niekonwencjonalne techniki reklamy, które mają zapaść w pamięci odbiorcy. Szczególnie przydatna forma w promowaniu postawy i stylu bycia. W teorii ta reklama bazuje na tanich środkach, ale w praktyce różnie to wychodzi. Dobrym przykładem takiego marketingu są lody Big Milk (po zakupie loda można było wygrać kolejnego) - Każdy kto wygrał chwalił się innym osobom "sukcesem" i sprzedaż rosła. Innym przykładem była promocja w sieci Cinema City w 2019 roku, gdzie przy zakupie biletu można również było wygrać różne nagrody, a to zachęcało do ponownego pójścia do kina nie w nachalny sposób jak ma to miejsce w przypadku wielu innych rodzajach marketingu.
Nie lubię tej formy marketingu i uważam ją za nieetyczną, ale wiele firm i tak ją stosuje. Chodzi o podpięcie się pod firmę która zainwestowała w działania marketingowe i czerpać z tego korzyści wizerunkowe lub finansowe. Ten przykład często można zobaczyć w przypadku reklam Google Ads. Przykładowo szukając w Google "Ahrefs", znanego programu do działań związanych z SEO wyskakuje nam na pierwszym miejscu reklama innego narzędzia (akurat sam z tego narzędzia korzystam i uważam je za rewelacyjne, ale takie reklamowanie się jest po prostu słabe).
Choć jest to rodzaj marketingu stosowany głównie w polityce, to te techniki mogą się przydać każdej osobie prowadzącej bloga lub działającej w danej specjalizacji. Chodzi tutaj o wybicie się spośród reszty konkurencji przy zużyciu jak najmniejszej ilości środków: Aktywne działanie na forach tematycznych, darmowa pomoc w prostych rzeczach itd. W ten sposób zwiększa się rozpoznawalność swojej osoby, a to ostatecznie prowadzi do zapraszania na różne szkolenia w formie wykładowcy i pozyskiwanie lepiej płatnych zleceń. Akurat mi nie zależy na byciu ekspertem i prowadzę tego bloga głównie dla przyjemności, a jakiekolwiek zarobki traktuję jako efekt uboczny. Robić swoje, cały czas poprawiać swoje umiejętności i tyle - To klucz do tego, żeby powoli zyskać szacunek w oczach innych.
Działania mające na celu pobudzić wszystkie zmysły. Chodzi o wywołanie pozytywnych skojarzeń i reakcji, które wpływają na świadomość danej marki. Szczerze to nie zdawałem sobie sprawy, że przykładem takiego marketingu może być rozpylany przy półkach z chlebem zapach świeżego pieczywa, a rozpylanie "zapachowego podpisu" chronionego patentem w salonach odzieżowych to już rozwaliło mi mózg. Dla mnie chodzi tutaj po prostu, aby produkt wyglądał, brzmiał, pachniał i smakował dobrze (cechy istotne oczywiście w zależności od produktu). Moim zdaniem wszystko zależy od docelowej grupy odbiorców, bo są Klienci dla których nie liczy się jakość produkty czy wygląd opakowania co cena. Tak samo odwrotnie, są osoby które wolą zapłacić więcej ale za produkt który oddziałuje na wszystkie możliwe zmysły.
Pisałem o tym już w marketingu mobilnym, więc nie będę się tutaj niepotrzebnie rozpisywał i lał wody.
Wykorzystujemy dane wydarzenia sportowe lub sponsorujemy ligę, drużynę czy konkretnego sportowca. Każdy widział choć jedną reklamę Roberta Lewandowskiego w ostatnich latach i jest to właśnie marketing sportowy (konkretnie sponsorowanie zawodnika za reklamę danego produktu/usługi lub zostanie "twarzą" danej marki).
Tutaj wypowiem się trochę szerzej, bo jest to bardzo fajny rodzaj marketingu działającego zarówno w internecie jak w realnym świecie. To bardzo ciekawa forma marketingu, która przeważnie jest robiona niedbale i całkowicie bez sensu. Wynika to z błędnej - a najczęściej żadnej - strategii marketingu szeptanego. Chodzi tutaj o ukrytą informację marketingową za pośrednictwem "spontanicznej" treści lub rozmowy. W internecie często na forach można spotkań marketing szeptany, ale tak mocno bije po oczach przekaz reklamowy, że oprócz ewentualnych korzyści na pozycje w Google nie otrzymuje się docelowego działania, czyli zachęcenia do skorzystania z produktu lub usługi osoby, które właśnie tym są zainteresowane.
Wydaje mi się że każdy w swoim życiu spotkał się z systemami MLM. W Polsce są z tym złe skojarzenia, ale to z powodu sprzedawców wciskających na siłę dane produkty. Gdyby większą uwagę przykładano do tworzenia struktur z osób potrafiących sprzedawać, to opinia o MLM byłaby znacznie lepsza. Z tego rodzaju marketingu korzystają takie firmy jak perfumy FM czy Amway. Swojego czasu byłem nawet na szkoleniu w firmie Amway, ale było ono tak nastawione na "osiągniesz sukces jeśli tylko uwierzysz w siebie", że ledwo wytrzymałem do końca.
Mając firmę, można ten marketing stosować dla swoich pracowników jako "dodatek" do pensji lub całkowicie uzależnić pensję od efektywności i zbudowanej struktury. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Ten rodzaj marketingu jest przeznaczony raczej dla "dużych" niż "małych", ale można pokombinować żeby coś takiego u siebie wdrożyć.
Chodzi tutaj o zbudowanie sytuacji w którym wskazana grupa docelowa będzie sama rozpowszechniać informacje dotyczące firmy, produktów czy usług. Nie muszą to być żadne konkrety, tylko budowanie świadomości marki czy pozytywnych skojarzeń z nazwą lub logo. Marketingiem wirusowym może być przykładowo filmik z kotem który widząc saszetkę danej firmy zaczyna tańczyć - Taki filmik rozchodzi się błyskawicznie wśród fanów kotów, a więc po idealnej grupie docelowej. Wisienką na torcie jest stworzenie sloganu reklamowego które na stałe przeniknie do języka potocznego, np: "a może frytki do tego", "brawo ja", "takie rzeczy to tylko w erze".
Dobrym przykładem marketingu wirusowego jest też ten artykuł. Jest on w całości udostępniony za darmo, ale w różnych miejscach zamieszczam informacje prowadzące do produktów/usług które mogą już generować sprzedaż. Nie jest to nachalna reklama (mam nadzieję) i skorzystają z tego osoby, które po prostu akurat przypadkowo tego szukają. Innym przykładem są gazety z modelami czołgów, samolotów itd. Pierwszy numer jest przeważnie dużo tańszy niż reszta, bo gdy Klient ma już jeden model to chce kolejny żeby kolekcja była pełna. Tak samo wszelkie pieczątki przy zakupie kawy w danej firmie gdzie po uzbieraniu 10 pieczątek kolejna dowolna kawa jest gratis 🙂 Wiadomo o co w tym wszystkim chodzi.
To samo co w sensorycznym tylko tutaj chodzi konkretnie o aromatyzowaniu pomieszczeń firmy. Stworzenie przyjemnego, dobrze kojarzonego zapachu który ma zachęcać do sprzedaży. Swoją drogą do tej pory raz w życiu zapach sprawił że się odwróciłem chodząc po sklepie, bo był niesamowity. Mijający mnie gościu pachniał obłędnie i do dzisiaj żałuję, że nie zapytałem go jakie to perfumy.
To samo co remarketing tylko wykorzystywane nie tylko w internecie. Różnego rodzaju karty uprawniające do zniżek danych produktów czy aplikacje w telefonie, które informują nas o tym że już nadszedł czas na ponowny zakup szamponu czy karmy dla kotów. Wyobraź sobie, że masz zakład fryzjerski i każdy Klient zostawia u Ciebie numer telefonu wraz ze zgodą na wykorzystanie go w celach informacji o promocjach itd. Łączysz to z systemem, który gdy minie 20 dni od ostatniej wizyty do Klienta wysyła informację "Dzień Dobry. Już 20 dni minęło od ostatniej wizyty w naszym salonie fryzjerskim. Otrzymujesz 20% zniżki jeśli zarezerwujesz wizytę w ciągu najbliższych 3 dni". Piękne prawda? Oczywiście to prosty przykład, bo taką aplikację trzeba by solidnie dopracować i powiązać z aktualnym kalendarzem rezerwacji itd, ale tak mniej więcej wygląda marketing zwrotny.
Nie bez powodu mleko często znajduje się na samym końcu sklepu. Właściciele sklepów wiedzą o nas coraz więcej: Co kupujemy. Skąd jesteśmy. Jak często robimy zakupy. Ta wiedza jest później wykorzystywana w sklepie, co oczywiście drastycznie przekłada się na ilość zakupów przez Klienta czy nawet potrafi zwiększyć sprzedaż konkretnego produktu. Analiza tych wszystkich informacji i ich wykorzystanie to właśnie shopper marketing. Swoją drogą w sklepach internetowych takie analizy też są potrzebne, ale mało który Klient sobie zdaje z tego sprawę.
Wszelkiego rodzaju działania marketingowe na portalach społecznościowych jak Facebook, Instagram, Twiter czy LikedIn. Możliwości marketingu w mediach społecznościowych są ogromne i dla wielu branż stanowi to podstawowe (a często i jedyne) źródło pozyskiwania jak i kontaktowania się z Klientami. Osobiście nie przepadam za portalami społecznościowymi, ale z racji wykonywanego zawodu muszę tam być i dbać o promocję marki swoich jak i Klientów projektów. Najważniejsza jest tutaj długoterminowa strategia mająca osiągnąć dany cel, a nie prowadzenie profilu firmy/grupy dla samego prowadzenia. Konto na social media musi "żyć" i systematycznie zwiększać liczbę odbiorców, a osiągnąć to nie jest już tak łatwo.
ozycjonowanie czyli działania mające na celu zwiększyć widoczność strony w wynikach organicznych wyszukiwarki Google. Wiele firm świadczących tą usługę twierdzi, że ich działania są "bezpieczne" i nie ma szans, aby witryna oberwała od Google karą w postaci filtra. Oczywiście nie jest to prawda, bo jakiekolwiek działania zewnętrzne mające na celu wpłynąć na pozycje strony nie są przez Google akceptowane. Pozycjonowanie to usługa która odbywa się na podwórku Google, a chodzi wyłącznie o to żeby się nie dać złapać. To trochę taka gra w policjantów i złodziei. Są mniej i bardziej bezpieczne metody pozycjonowania.
W marketingu społecznym chodzi o wspieranie przez firmę określonego celu/organizacji społecznej. W zamian można być wymienionym na stronie takiej instytucji jako sponsor, a to przekłada się na ocieplenie wizerunku. W Warszawskim Z.O.O co chwilę jest tabliczka z informacją o wsparciu danego zwierzęcia przez firmę. Wiadomo oczywiście jaka firma wspiera Żubra 😉
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bardzo dużo firm zarabia coraz więcej tylko poprzez działania oparte na social marketingu. Z drugiej strony ogromna ilość firm funkcjonuje poprzez stronę internetową połączoną z pozycjonowaniem (marketing w wyszukiwarkach internetowych). Obiektywnie moim zdaniem najważniejszy rodzaj marketingu to:
To są moim zdaniem 4 najważniejsze rodzaje marketingu które w zupełności wystarczą do generowania systematycznie rosnących zysków. Moim projektom w 100% to wystarczy i jestem przekonany, że i Tobie nic więcej nie będzie potrzebne. Oczywiście można z czasem sięgnąć po inne rodzaje marketingu, ale to jest fundament stosowany przeze mnie we wszystkich moich projektach biznesowych.
Niestety nie da się z góry określić budżetu na działania marketingowe, bo tutaj wszystko zależy od konkurencji i określonego celu do realizacji w danym czasie. Ostatnio często trafiam na reklamy firm, które oferują audyt SEO za darmo czy nawet pozycjonowanie za darmo. Czy jest to okazja? Czy może pułapka? O tym przeczytasz w artykule Produkty i usługi za darmo to marketingowa zagrywka. U mnie minimalny budżet do rozpoczęcia rozmowy wynosi:
Jak widać u mnie usługi marketingowe nie są za darmo i nigdy nie będą. Już nie raz robiłem porządki na stronach po okrutnie tanich czy darmowych usługach marketingowych i jakość wykonanej usługi odzwierciedlała jej cenę czyli zero lub blisko zera. Firm oferujących usługi marketingowe jest na rynku mnóstwo, a więc jest w czym wybierać. Nie namawiam do korzystania z moich usług, szkoleń czy kursów - Chcesz to skorzystasz, a jak nie to i tak super że odwiedzasz bloga.
Jest to pierwszy artykuł który utworzyłem na bloga. Wyszedł trochę długi, ale gdybym chciał dokładnie opisać każdy rodzaj marketingu to równie dobrze mógłbym od razu napisać książkę. Mam nadzieję, że trochę przybliżyłem Ci ogromny Świat marketingu i działania nad którymi powinno się koncentrować.