Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy pomiędzy linkami dofollow a nofollow. Można to zobaczyć dopiero w kodzie strony, a dla wyszukiwarki Google różnica jest ogromna. Na wszystkich swoich projektach stosuję zarówno linki nofollow jak i dofollow. Wszystko zależy od tego, czy chcę przekazać moc mojej strony dalej, co określa się jako link juice. Im więcej takich linków przekazujących moc dalej, tym bardziej osłabia się siłę własnej strony i dlatego powinno się to ograniczać.
Jest więcej atrybutów linków niż tylko dofollow i nofollow. W zależności od przeznaczenia stosujemy jeden z nich lub kilka. Osobiście zawsze korzystam z maksymalnie dwóch atrybutu w jednym linku i nie widzę potrzeby, aby zwiększać tą ilość.
Link dofollow
Kluczowe biorąc pod uwagę pozycjonowanie strony internetowej i to je trzeba pozyskiwać z jak najmocniejszych źródeł. Pisałem wcześniej o tym jak wyglądają mocne linki SEO i 8 sposobów na ich darmowe pozyskanie. Umieszczenie takiego linku wpływa na efekty pozycjonowania - Im mocniejsza strona na której umieścisz link, tym większy wpływ na wyniki organiczne w Google. Im więcej takich linków, tym Google uważa, że to właśnie ta strona zasługuje na wyższą pozycję na dane słowa kluczowe. Struktura linki dofollow wygląda tak:
- <a href="adresstrony.pl">link</a>
- <a href="adresstrony.pl" rel="dofollow">link</a>
Nie ma żadnej różnicy w tym przypadku, więc większość stosuje krótszą strukturę. Osobiście zawsze staram się jeszcze umieszczać atrybut "tittle", zwłaszcza w przypadku linkowania wewnętrznego, ale jak i link zewnętrzny daje takie możliwości to trzeba korzystać.
Link nofollow
Gdy dany link zostaje oznaczony jako nofollow, sugeruje on robotom Google żeby nie podążały za danym linkiem. W ten sposób często oznacza się linki sponsorowane, ale większość for internetowych czy blogów właśnie w tej formie pozwala umieszczać link wychodzący. Ma to za zadanie zmniejszenie atrakcyjności pozostawiania linka, bo dla spamerów (osobom którym zależy wyłącznie na pozyskaniu linka) takie strony są znacznie mniej atrakcyjne. Dawniej atrybut "nofollow" oznaczał, że link ma nie być brany pod uwagę. Obecnie to tylko sugestia, a więc i tak Google może stwierdzić, że taki link wpłynie na ranking wyników organicznych. Struktura linki nofollow wygląda tak:
<a href="adresstrony.pl" rel="nofollow">link</a>
Czy warto pozyskiwać zatem linki nofollow do swojej strony internetowej? Oczywiście, że tak! Mają one wartość dodatnią chociażby w postaci dywersyfikacji linków, bo nienaturalnie wygląda jak 100% linków przychodzących jest dofollow.
Jakie są inne atrybuty linków?
Najczęściej spotkasz linki dofollow i nofollow, ale coraz większa liczba serwisów stosuje już inne atrybuty, które bardziej odpowiadają typowi danego linka. Te atrybuty do swojego rodzaju drogowskazy dla Google które pozwolą lepiej zrozumieć ich przeznaczenie. Osoby nie interesujące się kwestiami SEO mało kiedy po nie sięgają, a szkoda bo mogą przynieść całkiem fajne efekty:
Atrybut noindex
Teoretycznie działa tak samo jak link nofollow, ale z jedną ważną różnicą. W przypadku nofollow sugerujemy Google, żeby nie podążał za danym linkiem, a w przypadku noindex Google nie może zaindeksować strony do której prowadzi link. Często to rozwiązanie stosuje się na własnej stronie odwołując się do informacji której nie chcemy żeby Google indeksował jak np: regulamin, koszyk czy polityka prywatności. W przypadku wielu gotowych skryptów odgórnie mają już przypisany atrybut noindex.
Atrybut help
To stosujemy kiedy chcemy linkować do strony odpowiedzialnej za pomoc czyli wszelkiego rodzaju FAQ czy najczęściej zadawanych pytań przez Klienta.
Atrybut author
W każdym artykule na stronie jest link prowadzący do informacji o mnie właśnie z takim atrybutem, który oznacza że chodzi o autora danej treści. Akurat na moim blogu o marketingu nie będzie artykułów sponsorowanych. Ewentualnie gościnne jak będą wartościowe dla czytelników.
Atrybut alteranete
Kiedy dany artykuł może być w wersji do druki to żeby nie prowadzić do duplikacji treści, dajemy taki atrybut. Dla pewności w wersji do druku dajemy również atrybut canonical do oryginalnego artykułu.
Atrybut canonical
Ten atrybut sugeruje oryginalną wersję strony. Bardzo często jest to stosowane w sklepach internetowych przy filtrach, które często pokazują te same produkty co na głównej kategorii produktów. Pozwoli to zredukować duplikację treści czy określić który artykuł ma być brany pod uwagę w przypadku pisania o wąskim zakresie informacji.
Atrybut external
Kiedy linkujemy do zawartości dostępnej na innym serwisie. Według mnie lepiej zamiast tego dawać po prostu dofollow lub nofollow.
Atrybut next/pref
Do tej pory spotkałem się z tym na serwisach plotkarskich (czasem i ja czytam). Kiedy zawartość zostaje podzielona na kilka stron, wtedy stosujemy taki atrybut. Osobiście radzę tego unikać, bo jest to strasznie denerwujące, chyba że dana strona ma kilkaset tysięcy znaków to wtedy warto to podzielić. Tylko jak coś takiego będzie miało miejsce to mi napisz, bo z czystej ciekawości chciałbym to zobaczyć.
Inną sprawą jest stosowanie tego atrybutu w przypadku blogów/sklepów gdzie dajemy przejście do kolejnej/poprzedniej podstrony - Wtedy jest to dobra praktyka. Sklepy i blogi stosują ten atrybut w standardzie.
Atrybut noreferrer
Tutaj robi się już ciekawie, bo taki link działa jak dofollow ale "zaciera za sobą ślady". Jeżeli nie chcesz, aby użytkownik wiedział, że właśnie z Twojej strony trafił do niego ruch, to dodajesz taki atrybut. Wtedy w Google Analytics taki ruch zostaje odnotowany jako direct/none - Czy ma to jakiś sens? Nie mam pojęcia, bo sam tego nie stosuję, ale kilkukrotnie się z tym spotkałem.
Atrybut sponsored
Kiedy publikujesz artykuł sponsorowany, powinieneś określić go takim atrybutem. Nie przeprowadzałem testów jak zareaguje strona posiadającą duży procent linków z tym atrybutem, więc nie będę się na ten temat wypowiadał, ale - z logicznego punktu widzenia - unikałbym nadmiaru takich linków, zwłaszcza gdy trzeba za nie dużo zapłacić.
Atrybut noopener
Tutaj chodzi o bezpieczeństwo, bo zdarza się że strona do której prowadzi link może zostać przejęta celowo/niecelowo i prowadzić zupełnie do innej wartości. Jest to element dobrych praktyk, który w przypadku WordPressa jest już standardem. Dużo osób specjalnie po jakimś czasie podmienia podstrony poprzez przekierowania, aby użytkowników kierować do - istotniejszej z własnego punktu widzenia - strony. Takie rozwiązanie jest bezpiecznie i warto je stosować kiedy nie masz 100% pewności co do właściciela serwisu.
Jeżeli już stosujesz atrybut noopener to zawsze z target="_blank".
Czy są jeszcze inne atrybuty linków?
Tak. Jest jeszcze chociażby ugc, licence. Nie zamieszczam o nich informacji, bo są praktycznie nie stosowane. Trochę dużo się robi tych wszystkich atrybutów, a kiedyś liczyło się tylko dofollow i nofollow. Niektóre z tych atrybutów są bardzo ważne i pomogą Ci lepiej dostosować stronę pod wytyczne Google, jak np: atrybut author czy help. Fakt jest taki, że z niektórymi atrybutami nigdy się nie spotkasz, a nawet jeśli to nie zwrócisz na nie uwagi. Dla Ciebie i Twojej strony najważniejszymi atrybutami są dofollow i nofollow.
W trakcie projektowania Twojej strony internetowej, powinno od razu zostać zaplanowane jakie atrybuty mają być wykorzystywane i w których obszarach. Najczęściej w swoim zakresie będziesz korzystać właśnie z dwóch atrybutów: dofollow i nofollow. Zarówno wtedy kiedy będziesz chciał zwiększyć widoczność strony w Google jak i zamieszczać u siebie artykuły sponsorowane/gościnne.