"Franczyza to najskuteczniejszy pomysł marketingowy w historii". Tak powiedział kiedyś John Naisbitt, autor wielu publikacji w tym między innymi "Megatrends", która przez dwa lata była na liście bestsellerów "New York Timesa". Czy franczyza to naprawdę taki dynamit dla siły marki?
Wielu przedsiębiorców nie chce zarówno zamieniać swojego biznesu we franczyzę jak i działać we franczyzie. Ci pierwsi obawiają się, że nie będą utrzymywane standardy marki. Ci drudzy chcą budować własną markę, a nie działać pod cudzą.
Dlaczego tak jest? Jakie są zalety i wady franczyzy pod kątem wizerunku marki? Kto na tym biznesie najwięcej zyskuje - franczyzodawca czy franczyzobiorca? Ciężki temat, a zacznę od wyjaśnienia tego czym w ogóle jest franczyza
Tak prostymi słowami: franczyzodawca daje gotowy biznes i całe know how. Franczyzobiorca w zamian pokrywa określone opłaty franczyzowe. Największą wartość ma tutaj właśnie siła danej marki i biznesowe know how.
Ciężko byłoby szybko i bez ogromnych nakładów finansowych zbudować tak rozpoznawalną markę jaką jest franczyza McDonald's czy franczyza Żabka. Inną kwestią jest to, że zarządzanie i doglądanie tak ogromnej liczby punków w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej byłoby fizycznie niemożliwe.
Na stronie Żabki jest informacja, że już 6000 franczyzobiorców prowadzi biznes z Żabką (na dzień pisania tego artykułu). Czy gdyby nie franczyza to udałoby się Żabce tak szybko działać? Pomyśl o tym.
Nie ważne czy prowadzisz sprzedaż produktów czy usług. Jak biznes rośnie to prędzej czy później zaczniesz rozważać stworzenie franczyzy. Inaczej staniesz w miejscu lub koszty rozrastania i kontrolowania będą zbyt dotkliwe.
Pokażę jakie są moim zdaniem najistotniejsze korzyści, które daje franczyza wyłącznie z perspektywy firmy zamierzającej stworzyć sieć franczyzową:
Z biznesowego i marketingowego punktu widzenia - bajka. Przekształcenie działalności gospodarczej we franczyzę ma ogromne zalety. Nic dziwnego, że w 2020 roku w Polsce działało ponad 1300 sieci franczyzowych.
Skoro są zalety to muszą być również i wady. Jak taka franczyza może wpłynąć negatywnie na wizerunek i siłę marki:
Trzeba mieć przede wszystkim genialnie ogarnięte pod kątem prawnym warunki umowy franczyzowej. Inaczej najważniejsza wartość marki czyli know how szybko rozejdzie się po świecie. Tak czy siak kontrolować franczyzobiorców trzeba, mimo że to właśnie im najbardziej powinno zależeć na przestrzeganiu standardów marki.
Dobra franczyza jest jak biznesowa umowa partnerska - jednej i drugiej stronie zależy na osiągnięciu korzyści finansowych i wizerunkowych. Najważniejsze, aby Franczyzobiorca czuł się tak, jakby to był jego własny biznes.
Ja uwielbiam tworzyć coś swojego. Patrzeć jak marka rośnie i powoli zaczyna się rozpędzać - nie ważne czy to mój projekt biznesowy czy firma klienta. Wiem, że franczyza to genialny biznes dla franczyzodawcy i franczyzobiorcy, ale nie jest to dla mnie...w tym momencie.
W biznesie najważniejsze jest zarabianie pieniędzy. Franczyza przyśpiesza czasochłonny i kosztowny proces budowania wizerunku własnej marki. Nieporównywalnie łatwiej dotrzeć do klientów indywidualnych czy firm "podpinając się" pod już znaną markę.
Wątpię żeby zarówno zarząd sieci McDonald's jak i franczyzobiorcy narzekali na dochody 🙂 . Taki model biznesowy to całkiem fajny sposób na prowadzenie biznesu. Zarówno stworzenie z biznesu franczyzy jak i działanie w niej, to moim zdaniem całkiem dobry pomysł na biznes.
To dynamit, ale pod warunkiem bardzo dobrze ogarniętego planu działania i genialnie dopracowanej umowy franczyzowej. Jest mnóstwo franczyz na rynku i - niestety - nie każda tzw. franczyza to będzie trafny pomysł na biznes.
Czy bez franczyzy te firmy miałyby taką rozpoznawalność? Ile więcej czasu i pieniędzy by musiały te firmy na to poświęcić? Możemy tylko się domyślać. Nie jestem ekspertem od franczyz i są to wyłącznie moje własne prywatne przemyślenia.
Rozważałem swojego czasu wejście w myjnie samochodowe właśnie we franczyzie. Może kiedyś powrócę do tego pomysłu na biznes 🙂 . Na razie rozwijam własne projekty biznesowe i pomagam innym firmom w budowie silnej marki i pozyskiwaniu klientów. Na tym się znam najlepiej.
Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że "Franczyza to najskuteczniejszy pomysł marketingowy w historii". Przeczytałem mnóstwo historii biznesowych sukcesów i wiele z tych pomysłów były znacznie lepsze od franczyzy, ale pomysły i działania były indywidualnie dostosowane do grupy docelowej i rodzaju działalności.
Kocur Marketingu Michał Lembicz. Na blogu dzielę się wiedzą o budowaniu silnej marki, sprzedaży i marketingu. Pomagam małym i średnim firmom działającym w Polsce zwiększać sprzedaż.
Polityka prywatnościLembicz.pl 2022 - wszelkie prawa zastrzeżone