Sklep internetowy - projekt, marketing, zarobki

Case Studies

LIVE

Opis projektu

Jak wygląda droga od stworzenia sklepu internetowego do comiesięcznych dochodów? Dowiesz się śledząc ten CASE STUDY aktualizowany w trybie LIVE. Miłej zabawy :-) .

O projekcie

Start: 1 marca, 2023
Koniec: 31 grudnia, 2024

Cele

Cel: W 2023 roku: Ruch organiczny na poziomie 500 uu. ROAS z reklam Google i FB powyżej 233%

Potrzebujesz sklepu internetowego?

Chcesz mieć dopracowany do perfekcji sklep internetowy? Daj mi znać, a się tym zajmę.

Więcej informacji

Oś czasu projektu

6 marca 2024

2024 rok rozpoczęliśmy na grubo, a to przecież - podobno - najgorszy miesiąc jeśli chodzi o e-commerce. Fakt jest taki, że w 2023 roku, w żadnym miesiącu nie udało nam się wyjść na plusie. Totalnie nie spinało się inwestowanie w SEO, Google Ads, Tik Toka, Facebooka czy Instagrama.

Bilans sklepu internetowego w 2023 roku

Wprowadzaliśmy regularnie poprawki w funkcjonowaniu sklepu, dopieszczaliśmy działania marketingowe i SIADŁO. Zresztą zdziwiłbym się gdyby nie siadło, ale fakt, że dopracowanie sklepu jak i działań reklamowych pochłonęło sporo czasu i pieniędzy.

Styczeń i luty 2024 lotu skończyliśmy na plusie. W styczniu powyżej 21000 zł netto, w lutym 589 zł netto (dlaczego tak mało, dowiesz się czytając aktualizację tego case study):

Na ten moment ilość zamówień z SEO, Google Ads i Facebook/Instagram Ads jest tak duża, że:

  • Dotarliśmy do paczkowego sufitu - Wszystkie paczki szykuje moje narzeczona z mieszkania o powierzchni 45 metrów kwadratowych. Więcej paczek nie spakuje, a mieszkanie wygląda jak magazyn...co szybko zaczęło nam przeszkadzać.
  • Tracę czas na latanie z paczkami - Już nawet nie chodzimy do paczkomatu. Wszystkie paczki odbiera kurier, ale jest tego tyle, że muszę z nim latać. Jest kawałek do przejścia i dodatkowo 3 piętro...Upierdliwe to, bo odrywa mnie od mojej roboty.
  • Nie osiągniemy celu przy takiej ilości - Do 1 lipca mamy wyjść z projektem na zero bez uwzględniania wartości stanu magazynowego. Nawet jakbyśmy co miesiąc wyciągali na plusie 20 tysięcy, to nie uda się tego celu osiągnąć.

I tak to właśnie jest w każdym biznesie. Rozwiązaliśmy problem z brakiem sprzedaży i pojawił się problem ze zbyt dużą sprzedażą względem mocy przerobowych. Na miejsce jednych problemów, wlatują kolejne...Takie jest piękno prowadzenia każdego biznesu 🙂 .

SKALUJEMY SPRZEDAŻ W SKLEPIE INTERNETOWYM

Nie trzeba być geniuszem biznesu, żeby wywnioskować, że są dwa powody hamujące w tym momencie rozwój sklepu internetowego: przestrzeń i moce przerobowe. Żeby ten problem rozwiązań, trzeba po prostu wynając przestrzeń na tyle dużą, żeby pomieściła towar, który szybko schodzi i było miejsce dla osób, które pomogą z pakowaniem zamówień.

Zdaję sobie sprawę, że takie "problemy" do rozwiązania są dość przyjemne, ale zobacz ile pieniędzy pochłonął sklep internetowy nim udało nam się do tego dojść. Zawsze miej w tyle głowy, że nie wszystko pójdzie gładko i trzeba mieć zapas gotówki na ruchy.

Tydzień czasu zajęło nam znalezienie lokalu. Zdecydowaliśmy się na lokal 88 metrów kwadratowych. Mamy do niego ok. 1,5 kilometra od domu i ok. 7 km od drugiego magazynu, więc całkiem niezła lokalizacja. Miesięcznie ta przyjemność będzie kosztowała nas 3300 zł PLUS media (prąd, woda, szambo).

W jednym pomieszczeniu będzie mogło spokojnie pakować zamówienia 4-5 osób, w drugim zrobimy magazyn na często kupowane produkty, jest też pomieszczenie socjalne połączone ze stanowiskiem dowodzenia dla narzeczonej, toaleta...w skrócie wszystko to co potrzeba, żeby zacząć skalować biznes.

CIEKAWOSTKA: W przypadku tego sklepu internetowego fullfiltment się totalnie nie opłacał. Policzyłem i o ponad 50% lepiej wypadnie tutaj lokal już przy 2 osobach pakujących zamówienia. Im więcej osób, tym różnica jest jeszcze większa.

Jak pewnie możesz się domyślać, rozwiązanie problemu z lokalizacją i możliwością skalowania biznesu, stworzyło nowy problem 🙂 . Nie będziemy zatrudniać na etat, tylko B2B lub na umowę o dzieło ( płacimy za przygotowaną paczkę). To oznacza, że każda osoba musi mieć wystarczającą ilość paczek, bo inaczej nie zarobi dostatecznie dużo, żeby opłacało się jej pracować.

ILE JEDNA OSOBA MOŻE OGARNĄĆ DZIENNIE PACZEK???

Nie mamy pojęcia ile jedna osoba jest w stanie ogarnąć dziennie paczek. Moja narzeczona ogarniając etykiety, listę zamówień, itd. Ogarnia ok. 70 paczek dziennie i zajmuje jej to +/- 5 godzin. Wynika z tego, że jedna osoba (mając wcześniej przygotowane etykiety, listę produktów, itd.) powinna te 150 paczek ogarnąć, ale...to tylko szacunkowa ilość.

Zróbmy symulację zakładającą warianty 100, 150 i 200 paczek dziennie na osobę

Liczba osóbDzienna liczba paczekMiesięczna liczba paczek
11002000
22004000
33006000
44008000
550010000
wariant pesymistyczny - 100 paczek na osobę
Liczba osóbDzienna liczba paczekMiesięczna liczba paczek
11503000
23006000
34509000
460012000
575015000
wariant realny- 150 paczek na osobę
Liczba osóbDzienna liczba paczekMiesięczna liczba paczek
12004000
24008000
360012000
480016000
5100020000
wariant optymistyczny - 200 paczek na osobę

Każdy z wariantów sprowadza się do tego samego problemu: Trzeba zapewnić "pakowaczom" odpowiednią ilość zamówień każdego dnia, żeby mogli zarobić pieniądze i chcieli przychodzić do pracy. W tym już moja głowa, żeby zeskalować ilość zamówień i żeby sklep internetowy wychodził tutaj na plusie.

Według szacunkowych wyliczeń, jedna osoba pakująca powinna wygenerować dochód dla sklepu internetowego (pesymistycznie - 17 tysięcy netto | realnie - 20 tysięcy netto | optymistycznie - 25 tysięcy netto).

11 marca przenosimy się do nowej lokalizacji. Od 18 marca przychodzi pierwsza osoba do pakowania zamówień. Od 1 maja, co miesiąc będzie dochodzić jedna nowa osoba miesięcznie. Więcej niż 5 osób nie da się tutaj pomieścić, ale - pesymistycznie przy 5 osobach - powinnśmy generować 85 000 dochodu netto msc. więc już całkiem niezły dochód jak na mały sklep internetowy 🙂 .

Przy takiej ilości zamówień będzie trzeba zamawiać większą ilość produktów w hurtowniach, a to oznacza lepsze ceny. Dodatkowo przy takiej ilości zamówień robi się pole do negocjacji ceny za wysyłkę paczek. Standardowe prawo jungli - Im większy jesteś, tym większe masz możliwości 😉 .

P.S Jak tylko wyzerujemy bilans, to część dochodów będziemy przeznaczać na wsparcie schronisk i instytucji pomagającym mruczkom 🙂 Więc ostatecznie dochody będą niższe, ale nam to absolutnie nie przeszkadza.

25 grudnia 2023

Podsumowanie działadnia sklepu internetowego wlatuje wcześniej, bo do końca 2023 roku nie będzie tutaj większych zmian na plus/minus. Zacznijmy od sprawdzenia czy udało się zrealizować wyznaczone cele w 2023 roku:

CEL I: Ruch z wyników organicznych wynoszący 500 uu (unikalnych użytkowników miesięcznie)

MiesiącRuch organiczny (Google Analytics 4.0)
Luty26
Marzec16
Kwiecień37
Maj66
Czerwiec139
Lipiec545
Sierpień3888
Wrzesień1619
Październik2369
Listopad2938
Grudzień (do 25.12)4335

Od lipca 2023 roku ruch z wyników organicznych przekraczał ponad 500 unikalnych użytkowników miesięcznie. Cel został osiagnięty.

Widoczność w wyszukiwarce Google według SENUTO tak się prezentuje:

Oznacza to, że musiałbym szacunkowo wydawać 11300 zł żeby uzyskać analogiczny ruch z reklam sponsorowanych. No a ile pieniędzy poszło na pozycjonowanie sklepu DlaKociarzy.pl w 2023 roku?

Copywriting18 560,97 zł netto
Linkowanie zewnętrzne54 490,13 zł netto

Łącznie na SEO (copywriting + linkowanie zewnętrzne) poszło 73051,10 zł netto (6087,59 zł netto miesięcznie). Według Google Analytics 4.0 wartość konwersji z ruchu organicznego wyniosła 10 944,32 zł netto, a więc totalnie się to - jeszcze - nie opłaca.

WARTO WIEDZIEĆ: Ciężko wyliczyć realną wartość ruchu organicznego, bo dodatkowo wspieram się Google Ads na brandowe słowa kluczowe . Dochodzi też pośrednia wartość sprzedażowa, której nie sposób zmierzyć konkretnymi liczbami. Można starać się to tylko realnie oszacować.

Dzięki widoczności sklepu internetowego w wynikach organicznych Google, udało nam się np. nawiązać współpracę z producentem karmy dla kotów na MEGA DOBRYCH WARUNKACH. Jak sprzedaż będzie się dobrze sprzedawać, to sklep internetowy więcej zarobi dzięki temu, że wcześniej miał dobrą widoczność w Google. Karmę dla kotów wprowadzamy już 1 stycznia 2024 roku do asortymentu.

CEL II: ROAS z reklam Google i Facebook powyżej 233%

Długo zajęło mi znalezienie wzorca pozwalającego osiągać zadowalający ROAS z reklam na Facebooku, Instagramie czy Google. Dopiero w grudniu 2023 roku ROAS wyniósł powyżej 233% (dokładnie 466%), ale przez resztę miesięcy nie udało się dobić nawet do 233%. Cel nie został osiągnięty.

Dlaczego nie udało się uzyskać ROAS uśrednionego ROAS na poziomie 233% w 2023 roku?

Odpowiedź jest banalnie prosta. Nim reklama danego produktu zdążyła się rozpędzić, to już nie mieliśmy tego produktu na stanie, bo wyczerpały się zapasy produktu 🙂 . Dopiero w marcu 2024 roku stan magazynowy będzie ustabilizowany, co pozwoli nam wykręcać już dobry zwrot z inwestycji w reklamy sponsorowane (ROAS powyżej 500%).

Reklamy sponsorowane służyły mi bardziej do określenia, które produkty cieszą się popularnością i musimy mieć je w większym zapasie na magazynie. Liczyłem, że chociaż ROAS 233% zostanie osiągnięty, ale się nie udało...życie 🙂 .

CELE SKLEPU INTERNETOWEGO NA 2024 ROK

Grudzień był pierwszym miesiącem w którym przychód był większy niż koszty. Przychód wyniósł 24 089,30 zł netto. Koszty wyniosły 23 030,73 zł netto. Udało się wyjść na PLUS 1838,57 zł netto. Dupy nie urywa, ale to bardzo ważna informacja zwrotna, która potwierdza, że ten projekt biznesowy ma potencjał się rozpędzić.

Na podstawie danych którymi dysponuję, mogę już precyzyjniej określić cele dla sklepu internetowego do zrealizowania w 2024 roku:

  • 6000 nowych użytkowników miesięcznie z ruchu organicznego (72 000 w 2024).
  • ROAS z reklam na FB/Instagramie powyżej 400%.
  • Do lipca 2024 wyjść na ZERO "na sterydach" (do 1 lipca 2024 globalne koszty zrównają się z przychodami).
  • 600 000 przychodu brutto w 2024 roku (50 000 przychodu brutto msc.).
  • 50 000 zł dochodu netto w 2024 roku (4167 zł dochodu netto msc.)

ZERO "na sterydach" oznacza tyle, że globalne przychody tego dnia zrównają się z kosztami. Nie liczę tutaj wartości stanu magazynowego produktów. Już od 1 lipca 2024 roku sklep internetowy będzie globalnie na plusie biorąc pod uwagę koszty vs przychody.

Dupy nie urywa prawda? 🙂 Dlatego, że są to cele biznesowe w wariancie pesymistycznym do zrealizowania z uwzględnieniem dużych zamówień towaru na koniec 2024 roku PLUS biorę pod uwagę dużo kosztów dodatkowych, które wyjdą w tzw. praniu 🙂

Aktualizacja tego CASE STUDY 1 kwietnia 2024 roku. Zobaczymy z jakimi wynikami uda nam się zamknąć pierwszy kwartał.

Wrzutka 30.12.2024 - Jednak nie udało się wyjść NA PLUS

Na koniec miesiąca wpadła mi do zapłacenia fakturka za kolejne większe zamówienie i cały misterny plan poszedł do piachu 🙂 . I tak kolejny miesiąc wyłapujemy w plecach. Optymizmem napawa mnie natomiast stan magazynowy, który robi się coraz bardziej stabilny. Będzie co sprzedawać od stycznia 2024 roku 🙂 .

10 grudnia 2023

Delikatny poślizg z aktualizacją tego case study, ale bardzo dużo się ostatnio dzieje. Zacznę może standardowo od globalnego podsumowania finansów sklepu internetowego. Na dzień 1 grudnia 2023 bilans wynosi MINUS 238 112 złotych (netto). Robi wrażenie prawda?

Możliwe, że jeszcze przed końcem 2023 roku dobiję do minus ćwierć miliona złotych. Dlaczego więc uważam, że to MEGA dobry czas sklepu internetowego DlaKociarzy.pl ? Czyżby z powodu ciągłego generowania strat delikatnie mi odbiła palemka? 😉

Już tłumaczę skąd te euforia. Pozycjonowanie w Google - patrząc wyłącznie na konwersję - jeszcze absolutnie się nie spina finansowo:

MiesiącPrzychód
Czerwiec78 zł
Lipiec502,13 zł
Sierpień1715,58 zł
Wrzesień1923,56 zł
Październik1664,62 zł
Listopad1129,36 zł
Grudzień689,88 zł (na dzień 9.12.2023)
* Według danych z Google Analytics 4.0 bez uwzględniania pośrednich korzyści wynikających z SEO.

Na pozycjonowanie w Google przeznaczam - uśredniając - ok. 11 000 zł netto, więc patrząc na powyższą tabelkę, nie ma to ABSOLUTNIE ŻADNEGO SENSU FINANSOWEGO. I to jest podstawowy błąd popełniany przez początkujących przedsiębiorców, do którego później powrócimy.

Gdybym patrzył wyłącznie pod kątem bezpośrednich korzyści finansowych, to wystarczyłaby mi reklama na Facebooku gdzie wyniki są dużo lepsze niż z pozycjonowania czy reklam Google Ads (na ten moment).

Ta reklama jeszcze się rozkręca. Spokojnie dobije w okolicach ROAS 5,5 (czyli złotówka wydana na reklamę przyniesie 5,5 zł przychodu). W pełni zadowala mnie taki wynik na tym konkretnym produkcie 🙂 . Dlaczego więc tyle inwestuję w pozycjonowanie sklepu i co to ma wspólnego z MEGA dobrym czasem?

Czasami złoto się tak jasno nie świeci

Wielokrotnie już tłumaczyłem, ale napiszę jeszcze raz: Pozycjonowanie jest jak rozpędzenie lokomotywy. Piekielnie dużo energii (pieniędzy) potrzebuje, żeby się rozpędzić. Jak się rozpędzi, to jest nie do zatrzymania. Oczywiście nim ta lokomotywa się w pełni rozpędzi, to pojawiają się po drodze różne bonusy:

  1. Zysk na publikacji artykułów sponsorowanych (w tym momencie dodatkowo wpadło 665 zł netto za ok. 8 minut pracy)
  2. Zgłaszają się firmy chcące nawiązać współpracę i niektóre z nich...zapowiadają właśnie MEGA dobry czas dla rozwoju i przyszłych przychodów.

7 listopada 2023 roku zapytaliśmy się Kociarzy na Facebooku/Instagramie/Tik-Toku czy wolą żebyśmy mieli w sklepie dostępną karmę dla kotów czy polecanych weterynarzy. Kociarze zdecydowali, że wolą karmę dla kotów i mieliśmy w styczniu rozpocząć poszukiwania producenta, żeby spełnić oczekiwania naszych klientów.

5 grudnia 2023 odezwał się do nas przedstawiciel handlowy renomowanej karmy dla kotów i już nie musimy szukać 🙂 . To są niepoliczalne korzyści z pozycjonowania sklepu internetowego o których mało się mówi, a jeszcze szybciej się o nich zapomina.

Nie mogę Wam podać warunków na jakich będziemy współpracować z wybraną przez nas marką karmy dla kotów, ale jestem bardzo zadowolony i wprost nie mogę się doczekać, aż wprowadzimy od 1 stycznia 2024 roku karmę do naszego asortymentu 🙂 .

Dalej pompujemy - z szerokim uśmiechem - pieniądze w rozpędzenie sklepu internetowego 🙂

Według moich wyliczeń, biorąc pod uwagę wszystkie koszty stałe (magazyn, piwnica, abonament telefoniczny, itd.) i koszty zmienne (pozycjonowanie, copywriting, reklamy sponsorowane) na tzw. zero sklep internetowy wyjdzie do 1 lipca 2024 roku.

WAŻNE: Dla mnie wyjście na tzw. zero oznacza, że finansowy bilans wyjdzie na zero (przychody=koszty). Nie biorę tutaj pod uwagę wartości stanu magazynowego, który na dzień 1 lipca 2024 roku powinien wynieść plus/minus 300 000 zł netto (licząc po cenach sprzedażowych).

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że moje wyliczenia były jak najbardziej prawidłowe. Już od 1 lipca 2024 roku do 31 grudnia 2024 roku, sklep internetowy DlaKociarzy.pl powinien generować miesięcznie:

  1. Wariant pesymistyczny: 15 000 zł dochodu
  2. Wariant realny: 21 000 zł dochodu
  3. Wariant optymistyczny: 32 500 zł dochodu

Nie są to też jakieś wyrywające z kapci sumy pieniędzy, ale pamiętaj, że oficjalny start tego projektu miał miejsce 1 lipca 2023 roku 🙂 . Jak ostatecznie wyjdzie? Czas pokaże 🙂

Takie globalne podsumowanie roku 2023 wleci 1 stycznia 2024 roku. Zobaczymy z jakiego poziomu wchodzimy w nowy rok i wyznaczymy sobie konkretne cele do osiągnięcia w nowym roku 😉 . Wszystko wskazuje na to, że odpalenie tego sklepu internetowego to była dobra decyzja biznesowa.

25 października 2023

Udało nam się dodać wszystkie produkty, które dotarły do nas w pierwszym rzucie do sklepu internetowego 🙂 . Zeszło się znacznie dłużej niż sądziłem, ale narzeczona nie miała czasu się tym zająć, bo były ważniejsze rzeczy do ogarniania. Zresztą nigdzie nam się nie spieszyło, bo to projekt długoterminowy.

Od listopada będziemy mieć już regularnie 1-2 dostawy produktów w miesiącu, bo obecnie głównym problemem jest...brak produktów. Niektóre z produktów błyskawicznie się wyprzedały i musimy teraz czekać, aż dostawy się do nas doturlają.

Wszystkich produktów jest 60, ale 7 produktów już wyprzedaliśmy i czekamy na dostawę. Tak więc nasz sklep internetowy, ma aktualnie w sprzedaży 53 produkty (nie liczę tutaj wariantów). Dopiero tak od marca 2024 roku, będziemy mieć stany magazynowe pod kontrolą.

Jeszcze zostało kilka małych poprawek do wdrożenia na sklepie, ale te główne błędy wpływające na sprzedaż zostały już wyeliminowane. W tym momencie największym problemem, przez który nie mogę rozpędzić sprzedaży na kocurowo wysoki poziom jest...Brak produktów 😛 .

Powróćmy na chwilę do tragicznych wyników sprzedaży w sklepie internetowym

W lipcu przeprowadziłem gruby test działań marketingowych, który zakończył się spektakularną porażką. Fakt, że dzieki temu udało się namierzyć błędy w działaniu sklepu i go doszlifować, ale swoje to kosztowało.

Dla przypomnienia jak wyglądała sprzedaż w lipcu 2023 roku:

Nie trzeba być geniuszem matematycznym, aby dojść do wniosku, że działania marketingowe przyniosły ogromną stratę. Na działania marketingowe poszło łącznie 15 205,83 zł. i wygenerowało to sprzedaży za 7253,69 zł. ROI wyniósł -52,27%, a więc dno i trzy metry mułu.

Pora na rundę drugą, ale fajerwerków nie oczekuję

Dopiero w marcu 2024 roku, stan magazynowy pozwoli nam normalnie działać ze sprzedażą i będzie można prężnie ruszyć z działaniami marketingowymi. No ale czekać tyle czasu? Zróbmy - delikatną - rundę drugą w listopadzie 2023 roku 🙂 .

W listopadzie powinien doturlać się do mnie jeden konkretny produkt, który wyprzedał się ekstremalnie szybko. Będę miał spory zapas tego produktu, bo aż 500 sztuk. Poza organicznymi działaniami, zamierzam wdrożyć:

  • Reklama produktu na Tik Toku: 1500 zł
  • Reklama produktu na Facebooku/Instagramie: 3000 zł

Szacuję, że sprzeda się ok. 200 sztuk po 69 zł, co daje nam 13 800 zł + chociaż te 1200 zł dzięki cross-selingu, a więc mamy 15 000 zł sprzedaży. ROAS wyniesie 3,33 -> Nie jest to też jakiś wyrywający z kapci wynik, ale będzie się to już finansowo spinać.

Będzie to tylko reklama wideo, bo już organicznie ten filmik na Tik Toku generował sprzedaż i miał bardzo dużo wyświetleń oraz reakcji.

Czy się uda wykręcić taki wynik? Wszystko zależy kiedy dokładnie doturla się do nas zamówienie. Jeżeli do 10 listopada będziemy już mieć te produkty u siebie...To ogarniemy te 200 zamówień 🙂 . Jak dotrze później, to po prostu zamówień będzie mniej, ale ROAS podobny.

Podsumowanie delikatnej rundy drugiej rozkręcania sprzedaży w sklepie internetowej wleci już 1 grudnia 2023 roku.

19 września 2023

Zakładałem, że w lipcu z 5000 zł netto budżetu reklamowego wykręcę 25 000 zł netto sprzedaży. Cel był "dość ambitny" i nie udało mi się go osiągnąć nawet w wyższym budżecie reklamowym.

  • Reklamy Google Ads zeżarły 2 238,50 zł netto (Wartość konwersji 1758,49 zł = ROAS 79%).
  • Reklamy na Facebooku/Instagramie zeżarły 5539,33 zł netto (Wartość konwersji 4993,07 zł = ROAS 90%).

KATASTROFA - To jedno słowo idealnie określa wyniki reklam sponsorowanych i jest to dla mnie brutalne słodkie zderzenie oczekiwań z rzeczywistością. Dlaczego słodkie? Bo wstępne wnioski już wyciągnąłem i wiem dlaczego sprzedaż była na tak niskim poziomie:

  1. Produkt wyprzedany nim reklama dobrze się rozkręciła - 3 produkty wyprzedały się błyskawicznie. Gdybyśmy mieli ich większy zapas, to ROAS spokojnie dobiłby do 200%.
  2. Nie było cross-sellingu - Dopiero tak od 14 lipca mamy wdrożone polecane produkty na podstawie koszyka klienta, co wpłynęło na wzrost wartości zamówień.
  3. Szeroka grupa odbiorców - Kampanie ustawione były na bardzo szeroką grupę odbiorców, bo...nie wiedziałem, która grupa docelowa będzie najlepsza.
  4. Za wolno dodawany asortyment - Aktualnie mamy dodanych 23 z 64 produktów. W tym tempie to zeszłoby się do końca października, a nie jest to ogromna ilość produków do wstawienia.

Dodawanie produktów do asortymentu sprawia mi mega radochę, ale jest bardzo czasochłonne. W pierwszej kolejności byli, są i zawsze będą klienci, a dopiero później moje własne projekty biznesowe. Dlatego postanowiłem przekazać część obowiązków związanych z uzupełnianiem asortymentu mojemu copywriterowi. Robię to z bólem serca, ale wiem że dzięki temu sklep internetowy szybciej się rozkręci.

Łącznie w lipcu wygenerowaliśmy 8550,40 zł sprzedaży netto, za co odpowiada 148 klientów (średnia wartość koszyka 57,77 zł):

Z jednej strony nie ma tragedii jak na świeżutki sklep, bo dopiero od połowy czerwca dodajemy produkty do asortymentu. Z drugiej strony jest mnóstwo elementów do poprawy, aby sprzedaż pozwoliła generować dochody.

Jakie są kolejne kroki w rozkręcaniu sklepu internetowego?

POZYCJONOWANIE W GOOGLE

Od czerwca zwiększyłem budżet na pozycjonowanie do min. 5000 zł netto miesięcznie. To ma być fundament działań marketingowych tego projektu biznesowego i już powoli się rozpędza, ale do fajerwerków daleka droga:

Do końca 2023 roku zysk ze sprzedaży nie pokryje nawet połowy budżetu przeznaczanego na to działanie marketingowe 🙂 . Takie przełamanie powinno nastąpić nie wcześniej niż w czerwcu/lipcu 2024 roku, a więc równo po roku od pozycjonowania przy zwiększonym budżecie.

CIEKAWOSTKA: "Przełamanie" dla mnie oznacza, że zysk ze sprzedaży produktów zrówna się z kosztami na pozycjonowanie, a nie że zacznie być zajebista sprzedaż. Zysk pojawi się nie wcześniej niż po 1,5 roku pompowania w pozycjonowanie.

REKLAMY GOOGLE ADS

Z reklam na Facebooku zebrałem bardzo dużo danych do analizy, ale reklamy w Google Ads nie rozkręciły się do odpowiedniego poziomu. Na ten miesiąc zostawiam aktywne dwie kampanie: Performance Max i Display Remarketing.

ROAS w lipcu wyniósł raptem 79%. Bardziej zależy mi tutaj na pozyskaniu danych odnośnie grupy docelowej klientów, ale przy zwiększonym budżecie + regularnie dodawanych produktach ROAS powinien dobić tak do 150%.

Już na spokojnie wykręciłbym tutaj ROAS powyżej 200%, ale robimy przerwę z reklamami sponsorowanymi do czasu, aż wleci więcej produktów. Do końca sierpnia na tym koncentrujemy moce przerobowe.

SZYBSZE DODAWANIE PRODUKTÓW

Rozpisałem procedurę dodawania produktów dla copywritera. Znacząco przyśpieszy to dodawanie produktów. Do końca września powinniśmy mieć dodane wszystkie produkty do asortymentu i od 1 października zaczniemy już NA GRUBO cisnąć w reklamy sponsorowane.

Tutaj większą robotę wykona Jana (moja narzeczona) i copywriter Jakub. Mi pozostanie przeanalizować dane i przygotowywać się na mocne działania marketingowe w październiku. Ewentualnie będę ich delikatnie poganiać, żeby wszystko poszło sprawnie 🙂 .

PORA NA SZOK - BILANS SKLEPU INTERNETOWEGO

Biorąc pod uwagę wszystkie koszty (odpalenie sklepu, poprawki programistyczne, wtyczki, magazyn, działania marketingowe, zakup produktów, itd.) bez uwzględniania mojego czasu pracy, względem przychodów, to na dzień 1 sierpnia 2023 roku sklep internetowy osiągnął MINUS 129 789 zł. netto.

Przerażające? Spokojnie! Do końca 2023 roku powinniśmy dobić tak do MINUS 200 000 zł netto 🙂 . Bawimy się dalej 🙂 .

Kolejna aktualizacja sklepu internetowego już 31 października. Od 1 listopada ponownie ruszymy na grubo z marketingiem i spróbujemy sięgnąć po ROAS 500%. Wtedy to już nie będzie ambitny cel, tylko realny do osiągnięcia.

25 maja 2023

Zakładałem start 1 marca, a wystartujemy 1 lipca (4 miesiące poślizgu wynikające z oczekiwania na dostawę produktów) 🙂 . Nie ma tego złego, bo w spokoju mogliśmy sobie szlifować sklep od środka i powoli ogarniać pozycjonowanie strony w Google. Oczywiście nie ma jeszcze widoczności na”tłuściutkie” słowa kluczowe, ale sklep już powoli łapie widoczność w wynikach organicznych:

Pozycje 25.05.2023 względem startu działań w lutym 2023

Szału nie ma, ale póki nie wlecą produkty do danych kategorii, to delikatnie odstajemy z nasyceniem treści, a nie chcę też przeginać pałki z treścią nad i pod produktami 😉 . Moja narzeczona Jana dba o wizerunek marki w mediach społecznościowych. Jej to sprawia frajdę, a ja zajmę się płatnymi działaniami w mediach społecznościowych (to mi sprawia frajdę). W mediach społecznościowych też udało się trochę urosnąć:

  1. Facebook/Instagram - Na Facebooku mam 2898 obserwujących, a na Instagramie 136 obserwujących. Na Facebooku mocniej rozpędziło się dzięki puszczonej przeze mnie reklamie, ale bez pracy Jany, która dba o ”życie” marki w mediach społecznościowych, nie byłoby takich efektów.
Ilość obserwujących sklep internetowy na Facebooku i Instagramie do 25.05.2023 godzina 20:31
  1. Tik Tok - Tutaj mamy 447 obserwujących. Mimo, że Jana regularnie wrzuca publikacje, to ilość obserwujących stoi w miejscu. Jak ogarnę ten cały system reklamowy Tik Toka, to delikatnie dokręcę jej działania płatnymi reklamami.
Ilość obserwujacych sklep internetowy na Tik Toku do 25.05.2023 godzina 20:35

Jeżeli chodzi o Social Media to aktualnie działamy właśnie w tych trzech źródełkach: Facebook, Instagram i Tik Tok. Nie widzę potrzeby, aby jeszcze szerzej działać. To właśnie z tych miejsc głównie korzystają nasi potencjalni klienci i tam jesteśmy mocno aktywni.

Delikatnie pobawię się reklamami sponsorowanymi nim dotrą produkty

Bez jakiś szalonych budżetów pobawię się reklamami sponsorowanymi. Pójdzie reklama w Google i reklama na Facebooku ukierunkowana na nasze autorskie produkty (biżuteria z kotem). Nie ma tego wiele, bo raptem 2 bransoletki i 2 naszyjniki, ale lepsze to niż nic 🙂 .

Nasze autorskie produkty

Można więc powiedzieć, że delikatnie ruszamy ze sprzedażą, ale konkretna zabawa zacznie się 1 lipca 2023. Wtedy już będziemy regularnie dodawać nowe produkty.

CIEKAWOSTKA: Szacuję, że jeden produkt będziemy dodawać co 2-3 dni. Schodzi się bardzo dużo czasu, żeby zrobić zdjęcia, nagrać filmik i ogarnąć dobry opis produktu. Zakładając, że będziemy dodawać jeden produkt co dwa dni od 1 lipca, to ogarniemy cały asortyment 25 października.

Mini cel do osiągnięcia w sklepie internetowym 1.07.2023-1.08.2023

Główny cel do osiągnięcia w pierwszym roku pozostaje bez zmian, ale chcę przetestować delikatnie potencjał tego projektu biznesowego. Cel jest dość ambitny jak na taką małą ilość produktów, ale przynajmniej będzie jakieś wyzwanie:

  • Budżet reklamowy: 5000 zł netto (6150 zł brutto).
  • Działania: Reklamy w Google Ads (2500 zł netto) i reklamy na Facebooku (2500 zł netto).
  • Cel do osiągnięcia: ROAS 500%, a więc 25 000 zł netto przychodu (30 750 zł brutto).

Więc w tym case study, zostanie zawarty mini case odnośnie skuteczności reklam sponsorowanych w sklepie internetowym przy małej liczbie produktów. Czy się uda? Jaki ostatecznie będzie ROAS? Dowiemy się już 1 sierpnia 2023 roku jak wleci aktualizacja.

Do zobaczyska mordko 🙂

26 lutego 2023

Odpalenie sklepu wyszło 7806,50 zł netto (zakładałem wstępnie sześć tysięcy), a to przecież dopiero początek i to bez uwzględniania wartości mojego czasu pracy 🙂 . Mogłem zmieścić się spokojnie poniżej tych sześciu tysięcy, ale w trakcie ogarniania projektu, pojawiły się na tyle ciekawe rozwiązania, że chciałem aby sklep internetowy miał je wdrożone, a to swoje kosztowało.

Najwięcej zabawy zeszło nam się z ogarnięciem i wdrożeniem struktury produktu (zobacz jak to wyszło https://dlakociarzy.pl/produkt/inteligentna-kocia-pileczka/). Przypomina Ci to typową stronę produktu, która jest w standardzie na WordPress'ie 🙂 ? To oczywiście nie koniec zabawy, ale to poczekamy z dalszymi usprawnieniami do pojawienia się większej ilości produktów na sklepie internetowym.

To gdzie tu zabawa, skoro w sklepie nie ma jeszcze produktów?

W międzyczasie zajmę się szlifowaniem błędów i pozycjonowaniem sklepu internetowego. Już delikatnie podłubałem od środka i jak na starcie wynik całkiem mnie zadowala, ale w przerwach pomiędzy ogarnianiem marketingu u klientów, ogarnę tutaj wynik 100/100 🙂 :

sklep internetowy według Ahrefs
Stan witryny według narzędzia Ahrefs na dzień 26.02.2023

Pozycjonowanie nie działa z dna na dzień 🙂 . To nie tak, że zacznę walczyć w marcu o widoczność sklepu internetowego w Google, a już w kwietniu/maju będą wysokie pozycje na istotne słowa kluczowe i ogromna ilość potencjalnych klientów. Fajnie by było, ale to tak nie działa mordko. To nie sprit, tylko maraton wymagający iście żółwiej cierpliwości.

Pamiętasz moje cele do zrealizowania na tym sklepie internetowym? Przypomnę Ci:

  • Ruch z wyników organicznych wynoszący 500 uu (unikalnych użytkowników) miesięcznie
  • ROAS z reklam Google i Facebook powyżej 233%

500 unikalnych użytkowników miesięcznie to zajebiście niski wynik, biorąc pod uwagę choćby potencjał kilku słów kluczowych, o które zamierzam powalczyć:

przykłady słów kluczowych w sklepie

Nie będę więc siedział z założonymi rękoma, tylko od razu zaczynam działać. Niech już powoli pozycje rosną, bo i tak nim doczołgam się do czołówki, to w sklepie internetowym będzie od groma produktów. Jeżeli chodzi o cel z reklam sponsorowanych, to tutaj prosta piłka: będą produkty? Odpalam reklamy i osiągam minimum ROAS na poziomie 233% -> Tyle w temacie.

Roboty Google zostały wpuszczone do strony 24.02.2023, ale przyjmijmy że projekt wystartował 1 marca 2023 roku, bo łatwiej mi będzie wszystko mierzyć. Te parę dni w jedną/drugą nie ma aż tak dużego znaczenia, a będzie mi dużo łatwiej analizować dane 🙂 .

Ponieważ przez najbliższe trzy miesiące nic ciekawego i spektakularnego nie będzie się tutaj działo, to zaktualizuję ten case study 1 lipca 2023 roku.

18 stycznia 2023

Od 2011 roku zajmuję się marketingiem i sprzedażą, a dopiero teraz wpadłem na pomysł, który na tyle mnie zainteresował, że w końcu odpaliłem własny sklep internetowy. Dziwne trochę co nie 🙂 ? No ale w końcu doczekałem się i ja. Czy podołam wyzwaniu? Uda mi się od zera zbudować rozpoznawalną markę generującą oczekiwaną sprzedaż? Przekonajmy się!

SKLEP INTERNETOWY W PIGUŁCE

  • Domena: DlaKociarzy.pl - Sklep z produktami dla kociarzy i kotów. Dziwne w sumie, że jako ”Kocur” Marketingu wcześniej nie wpadłem na taki pomysł 😉
  • Projekt i budowa sklepu - 6000 zł netto (szacunkowo) - Sklep jest trakcie budowy i dopiero jak wlecą produkty i artykuły, będzie wiadomo ile tam jeszcze jest poprawek do ogarnięcia od środka. Dla mnie jest to MVP, bo finalna wersja będzie miała ”od środka” dużo więcej bajerów.
  • Zakup produktów - 20 000 zł netto (szacunkowo) - Zakładam, że w takim budżecie zmieścimy się ze wszystkim, co chcemy zamówić na starcie.

Pokażę kilka zdjęć obrazujących wygląd tego sklepu internetowego. Może to nie być ostateczna forma, więc traktuj to podglądowo:

dlakociarzy
zdjęcie podglądowe 1
sklep dlakociarzy
zdjęcie podglądowe 2
dlakociarzy - sklep
zdjęcie podglądowe 3

To pierwszy projekt biznesowy o którym przeczytasz, który nie jest prowadzony wyłącznie przeze mnie. Tutaj większość pracy ogarnia moja narzeczona wraz z trójką niesfornych asystentów (koty Riko, Xena i Mija) 🙂 . Po mojej stronie będzie ”tylko” rozkręcenie sprzedaży, a więc to co mnie najbardziej kręci. Najważniejsze tutaj dla mnie jest dobra zabawa i czas spędzony z rodziną (nie zawsze hajs jest priorytetowy).

WAŻNE: Oczywiście mam zrobioną analitykę biznesową i rozpisaną strategię marketingową. Pod kątem finansowym też się to wszystko ładnie spina.

To co mnie również bardzo cieszy, to poznanie od środka problemów z którymi zmagają się właściciele sklepów internetowych. Pozwoli mi to świadczyć usługi marketingowe na jeszcze wyższym poziomie niż dotychczas. No ale nie ma co odbiegać od tematu sklepu internetowego, bo przecież po to tutaj jesteś.

Ile zarobi ten sklep internetowy?

Według moich szacunków, pierwszy rok funkcjonowania sklepu zakończymy globalnie na MINUS 12 350 ZŁ. Jest to skrajnie pesymistyczny wariant, ale nie będę rozczarowany przy takim wyniku finansowym i będzie to znaczyło tyle, że ten projekt ma potencjał biznesowy.

Jak chcesz dokładnie wiedzieć jak wygląda ten projekt pod kątem finansowym, to więcej o tym będę pisał w case study zarabiania na PrzemyslaneZarabianie.pl TUTAJ.

Nie spodziewam się, że od razu po odpaleniu sklepu, klienci rzucą się do zakupów. Nastawiam się na regularny i stopniowy wzrost sprzedaży, co będę kontrolował reklamami sponsorowanymi na Facebooku i Google. Z pozycjonowania sklepu standardowo przez kilka/kilkanaście miesięcy nie liczę na przebicie się przez konkurencję.

Cele sklepu internetowego w 2023 roku

  • Ruch z wyników organicznym wynoszący 500 uu (unikalnych użytkowników) miesięcznie.
  • ROAS z reklam Google Ads i Facebook Ads większy niż 233%.

Copywriter już od stycznia tworzy artykuły (budżet na copywriting do 1000 zł netto), więc nim odpalimy sklep, będzie sporo treści pod długi ogon SEO. Tak to powyższe cele są również mało wygórowane, ale - zakładając, że się spełnią - pozwolą nam już generować małe miesięczne dochody.

To by było na tyle 🙂 Powrócę jak już sklep zostanie odpalony, a później co kwartał będę informował o działaniach marketingowych i ich bezpośrednim/pośrednim przełożeniu na sprzedaż.

Im dokładniej opiszesz problem do rozwiązania, tym konkretniej będę mógł Ci odpowiedzieć.




    Zarezerwuj termin.

    Wybierz dzień i godzinę naszej rozmowy.

    Lub wybierz inną formę kontaktu:

    lub wybierz inną formę kontaktu.

    Kocur Marketingu Michał Lembicz. Na blogu dzielę się wiedzą o budowaniu silnej marki, sprzedaży i marketingu. Pomagam małym i średnim firmom działającym w Polsce zwiększać sprzedaż.

    Polityka prywatności

    Lembicz.pl 2022 - wszelkie prawa zastrzeżone

    crossmenuchevron-downarrow-left