Mocne opóźnienie w odpaleniu sklepu internetowego
Sklep internetowy miał zostać odpalony do 31 lipca 2021. Nie udało się dotrzymać tego terminu i to wyłącznie z mojej winy, za co Cię mocno przepraszam. Wiem, że sporo osób czeka tutaj na konkretne informacje, aby zobaczyć ile czasu i pieniędzy potrzeba, aby dojść od zera do generującego wysokie dochody sklepu internetowego. Możesz mi wierzyć, że sam nie mogę się doczekać odpalenia tego projektu 🙂
Opóźnienie wynika z trzech powodów:
- Modernizacja bloga Lembicz.pl zajęła znacznie więcej czasu, a i tak w tym momencie jest ok.40% tego co mam finalnie zaplanowane wdrożyć.
- W ciągu ostatnich dwóch miesięcy było bardzo dużo pracy. Z kilkoma firmami nawiązałem współpracę, i musiałem zająć się poprawą ich wyników sprzedaży. Zawsze klient jest na pierwszym miejscu. Moje projekty mogą poczekać.
- Chciałem, żeby sklep był wizualnie mocno powiązany z blogiem o marketingu Lembicz.pl i agencją marketingową Rikona.pl - To całkowicie rozjechało początkowy budżet na postawienie sklepu 🙂
To ile wyniesie sklep internetowy?
Koszt całkowity sklepu według początkowych założeń miał wynieś ok. 6000 zł netto ze wszystkim. Nie byłaby to igła wizualna, ale pod kątem UX i SEO nie byłoby nic do zarzucenia. Ostatecznie poszedłem w kierunku sklepu internetowego, który wizualnie też będzie perełka, a to nieporównywalnie więcej czasu i pieniędzy. Finał? Odpalenie sklepu wyniesie ok. 19 000 zł netto.
To jest sklep pod kątem programów partnerskich. Gdyby miał to być taki standardowy sklep, to pewnie w okolicach 25 000 zł netto bym się zamknął.
Wyszło znacznie więcej niż planowałem - zarówno czasu jak i pieniędzy. Plus taki, że na tym szkielecie powstanie minimum 10 moich sklepów internetowych z produktami klasy PREMIUM. Będą tylko kosmetyczne zmiany układu strony i kolorystyki. W perspektywie czasu, zaoszczędzę na tym ruchu mnóstwo pieniędzy, ale jednorazowo (standardowo) czeka mnie większa inwestycja. Życie nauczyło mnie, że "Im więcej wydasz raz. Tym mniejsze inwestycje czekają Cię w przyszłości", i ma to zastosowanie nie tylko w marketingu, ale i biznesie.
Wiem, że wielu początkujących przedsiębiorców, nie może sobie pozwolić na wydanie 19 000 zł netto na sklep internetowy, bo to strasznie dużo pieniędzy. Zawsze możesz zacząć od sklepu internetowego na licencji SaaS (Software as a Service czyli oprogramowanie jako usługa), gdzie co miesiąc płacisz niewielką kwotę. To, że ja od razu atakuję "na grubo" nie znaczy, że nie można inaczej 🙂
Co jeszcze uległo zmianie odnośnie sklepu internetowego?
- Nawiązałem współpracę z firmą, która zaoferowała mi 11% prowizji na wszystko (materace, poduszki, łóżka, kołdry. itd.) . Jest to mniej niż mogłem uzyskać, ale to też będzie mój klient na działania marketingowe, więc trzeba być lojalnym 🙂 . Sklep internetowy - zakładając że wszystko pójdzie według planu - wyjdzie i tak na swoje.
- Projekt zostanie odpalony najpóźniej 14 lutego 2022. Wiem, że poślizg czasowy jest ogromny, ale nie żałuję. Sprzedaż dzięki temu powinna zacząć generować się znacznie szybciej niż zakładałem.
- Wizualnie od razu będzie widać powiązanie z marką Lembicz.pl i Rikona.pl
Zmianie ulegają moje oczekiwania zwrotu z inwestycji (budżet na działania nie ulega zmianie i wynosi ok. 5900 zł netto miesięcznie):
PIERWSZE 6 MIESIĘCY FUNKCJONOWANIA SKLEPU INTERNETOWEGO
- Wariant optymistyczny: Przychód na poziomie 1500-2500 zł netto
- Wariant realistyczny: Przychód na poziomie 900-1499 zł netto
- Wariant pesymistyczny: Brak przychodów
Tak więc zakładając nawet maksymalną wartość wariantu optymistycznego, pierwsze pół roku skończę na: 2500 zł (przychód) - 19 000 (koszt uruchomienia projektu) - 35 400 (budżet na działania) = MINUS 51 900 zł . Pierwotnie zakładałem na minusie 39 600 zł, ale wtedy postawienie sklepu internetowego było znacznie tańsze.
Gdy nie zostanie osiągnięty wariant realny, to - z bólem serca - wstrzymam projekt. Szansa na to będzie bliska zeru, ale pieniądz zaoszczędzony to pieniądz zarobiony. Trzeba będzie zrobić potężną analizę projektu, żeby odkryć, dlaczego nie zostały osiągnięte cele sprzedażowe i wyznaczyć nową strategią działania.
Od 7 DO 19 MIESIĄCA FUNKCJONOWANIA SKLEPU INTERNETOWEGO
- Wariant optymistyczny: Przychód na poziomie 120 000 zł netto
- Wariant realny: Przychód na poziomie 80 000 zł netto
- Wariant pesymistyczny: Przychód na poziomie 40 000 zł netto
Zakładając wariant optymistyczny, przez półtorej roku funkcjonowania sklepu mój bilans wyjdzie: 122 500 ZŁ (przychód) - 19 000 (koszt uruchomienia projektu) - 94 400 zł (budżet na działania) = PLUS 9100 zł netto. Dalej to już będzie tylko lepiej. Zwiększę jeszcze bardziej budżet na działania marketingowe, osiągając jeszcze większą sprzedaż 🙂 Zobaczymy czy moje oczekiwania pokryją się z rzeczywistością.
Oczekuję, że po półtorej roku, sklep internetowy będzie generował miesięczny przychód dochód pomiędzy 3000-20 000 zł dla spółki RIKONA. Jak będzie więcej to oczywiście się nie obrażę 🙂 . To co mnie tutaj najbardziej cieszy to fakt, że na ten projekt będę wtedy poświęcał ok. 30 minut mojego czasu miesięcznie, chyba że będzie jakiś pożar, np: drastyczny spadek sprzedaży.
Duże widełki dochodu wychodzą w tym momencie z tego, że nie ma skończonego czasu. Nie oczekuję, że po trzech latach dochód wyniesie 20 000 zł, ale po pięciu latach jest to już wariant realny do osiągnięcia. Będę aktualizował projekt i zobaczymy jak to idzie.
Harmonogram aktualizacji sklepu internetowego
- Data X - Od razu dam Ci znać jak sklep już będzie "żył" (domena: Materace.pro) . Chciałbym żeby ten projekt jak najszybciej zaczął już żyć, ale taka data ostateczna to 14 luty 2022 (w walentynki). Zapisz się na mój newsletter, to od razu dostaniesz info jak projekt będzie już widniał w sieci (nie spamuję Ci skrzynki. W każdy poniedziałek o 6:00 dostaniesz ode mnie istotne informacje do porannej kawusi).
- Pół roku od daty X - Sprawdzimy jak projekt się rozwija i czy udało się osiągnąć sprzedaż przynajmniej w realnym wariancie.
- Rok od daty X - Już będzie wiadomo czy sklep internetowy przynosi rosnące przychody i jak szybko rośnie sprzedaż.
- 1,5 roku od daty X - Solidne podsumowanie projektu wraz z możliwością zapisania się na szkolenie, na którym pokażę krok po kroku, jak się robi taką sprzedaż. Liczba miejsc ograniczona. Osoby zapisane na newsletter będą mogły jako pierwsze zapisać się na szkolenie.
Jeszcze raz przepraszam Cię za opóźnienie. Sam nie mogę się doczekać, aż już sklep odpali i będę mógł wdrożyć na nim wszystkie moje marketingowe sztuczki 🙂 . Popłynie morze pieniędzy, ale czeka mnie mnóstwo świetnej zabawy przy tym projekcie.